heart-and-brain 78ebc

Spróbujmy przyjrzeć się różnicom w postrzeganiu życia i świata z perspektywy socjalistycznego umysłu i liberalnego serca, podchodząc do zagadnienia z zupełnie innej płaszczyzny. Stawiając z automatu tezę i określając rolę, jak i siłę sprawczą kierującą osobami stojącymi za powyższymi ideami.


W pierwszej kolejności powinniśmy przyjąć założenie, że ludzie skupieni na sercu i ludzie uczuciowi wbrew upowszechnionej opinii są w przeważającej większości przypadków naturalnymi, urodzonymi liberałami. Skąd taka odważna teza? Otóż obserwuj siebie, a sam z pewnością dojdziesz do tych samych wniosków. W każdym momencie życia dzieje się wiele różnych rzeczy, zadaj sobie pytanie czy dotykają one twojego serca? Zapytaj się sam siebie, do kogo mi bliżej? Do liberała, czy socjalisty?

Bowiem u człowieka skupionego na sercu wszystko prowadzi bezpośrednio do serca bez użycia filtru umysłu. Jeśli kogoś kochasz, twoja miłość będzie czuła jego/jej serce. Ktoś skupiony na głowie twoją miłość odbierze głową, umysłem. Taki ktoś analizuje i myśli o miłości, snuje o niej wielkie plany. Taka miłość jest zamierzonym wysiłkiem umysłu. Istota skoncentrowana na sercu nie rozumuje, a po prostu kocha. Jeżeli potrafisz odpowiedzieć sobie na pytanie: ,,Dlaczego kocham?", to jesteś osobą skupioną na głowie. Natomiast gdy odpowiadasz: ,,Nie wiem po prostu kocham", wtedy jesteś osobą skupioną na sercu(liberałem).

Przykładowo jeżeli widzisz prawdziwie biedną osobę, czy dotyka to twojego serca? Czy może zaczynasz myśleć o poprawieniu warunków ekonomicznych tego żebraka? A może myślisz, że żebractwo powinno być prawnie zabronione, albo powinno powstać państwo socjalistyczne, żeby żebractwo znikło i nie było na ulicach żebraków? Tak właśnie działa i postępuje osoba skupiona na głowie. Tenże żebrak staje się dla niej pretekstem do ogólnych rozważań. Serce tej osoby nie zostało dotknięte, została dotknięta jej głowa. Ta osoba nie ma zamiaru niczego zrobić dla tego biedaka tu i teraz! Zrobi coś dla idei socjalizmu, dokona czegoś dla przyszłości, dla jakiejś utopii. Może nawet poświęcić temu całe życie, ale nie potrafi zrobić niczego właśnie teraz.
   Umysł bowiem zawsze wybiega w przyszłość, serce i cała wewnętrzna wrażliwość człowieka jest tu i teraz. Osoba skupiona na sercu natychmiast zrobi coś dla tego żebraka. On jest dla niej człowiekiem i traktuje go poważnie, nie jest pretekstem do rozważań umysłu socjalisty. Dla osoby skupionej na głowie i mentalności myślenia socjalistycznego problemem jest nie to, jak pomóc potrzebującemu, ale to, jak położyć kres żebraniu. Oczywiście ten typ myślenia kolektywistycznego musi wciągnąć w tą pomoc wszystkich innych w okół, często pod przymusem i nie weryfikując, czy w danym momencie przymuszony ofiarodawca nie jest w gorszej sytuacji życiowej niż ów żebrak.

Pamiętać jednak trzeba, że każdy próbuje oszukać sam siebie, bowiem nie każdy jest skupiony na sercu, nie każdy jest naturalnym liberałem. Każdy próbuje czuć, że jest bardzo kochający, wrażliwy i jest typem uczuciowym - miłość jest tak podstawową potrzebą, że nikt nie może czuć się dobrze, jeśli nie czuje i nie ma prawdziwej miłości, nie ma kochającego serca. Każdy socjalista myśli i wierzy, że kieruję się sercem i jest wrażliwy społecznie. Ale jest ku temu powód, osoba ciągle okłamująca się i upierająca, że jest skupiona na sercu, robi tak, ponieważ wie i czuje, że nie ma serca. Zwyczajnie się boi i czuje wewnętrzny strach, który nie dopuszcza świadomości faktu, że nie ma serca.
Niestety wiara tu nic nie da, bezstronna obserwacja siebie, tak jakbyś obserwował kogoś innego i rozstrzygnięcie w głębi siebie to jedyne uczciwe podejście do sprawy - bo oszukiwanie siebie nie pomoże.

Na koniec spróbuj przeprowadzić pewien test, a będziesz wiedział, czy twój sąsiad lub kolega z pracy jest socjalistą, czy też liberałem. Bowiem jeśli weźmiesz za rękę, uściśniesz dłoń kogoś skupionego na głowie, jego ręka będzie zimna - fizycznie, ale także pod względem jakości. W tej ręce odnajdziesz pewnego rodzaju martwotę("tylko martwe ryby płyną z prądem"). Jeżeli uściśniesz rękę kogoś skupionego na sercu, wtedy poczujesz ciepło, dłoń naprawdę stopi się z tobą. Jeżeli uważnie się temu przyjrzysz, będziesz czuł, że coś płynie z jego ręki do ciebie, i nastąpi spotkanie, wymiana ciepła, energii, To ciepło pochodzi z serca. Nie może przyjść z głowy, bo głowa jest zawsze zimna, chłodna i wyrachowana.      Serce jest natomiast ciepłe, nie kalkuluje. Głowa zawsze myśli, jak zabrać więcej; serce zawsze czuje, jak dawać więcej. To ciepło jest po prostu dawaniem - dawaniem swojej energii, dawaniem wewnętrznej wibracji, dawaniem życia. Wszystko z poziomu indywidualnego. Dlatego odczujesz w takiej osobie inną jakość, czujesz głębokie stopienie się z tą osobą. Na płaszczyźnie fizycznej manifestuje się to między innymi dawaniem swoich prywatnych, własnych dóbr materialnych, a nie wspólnych odebranych innym na siłę i często wbrew ich wolnej woli.
 
Autor: OmKa Sansara