images 3 de6d3

Rządy ekipy Platformy Obywatelskiej dramatycznie ograniczyły potencjał naszego kraju. Nawet politycy tej partii przyznają, że "państwo istnieje tylko teoretycznie". Mamy teoretyczną armię, która jest w stanie bronić terytorium najwyżej jednego województwa. Realne są za to długi, które w ciągu ostatnich kilku lat wzrosły o 100 procent. Najgorsze jest jednak to, że rządzą nami totalni amatorzy bez żadnego pomysłu na przyszłość, którzy za kasę i stanowiska sprzedadzą nas byle komu. 


Rządy ekipy Platformy Obywatelskiej zdegenerowały istotę państwowości, którą winno być patrzenie przez pryzmat racji stanu i dbania o interesy wspólnoty. Grupa trzymająca władzę, pod osłoną docierających do 90 proc. społeczeństwa mediów mainstreamowych, troszczy się jedynie o własne przywileje. Za kasę i intratne stanowiska są gotowi sprzedać Polskę i Polaków byle komu. Tusk uczynił z nas niemieckiego wasala, Komorowski tworzył kremlowskie przyczółki, a z postępowania nieogarniającej niczego szerzej prowincjonalnej lekarki z Szydłowca, która przypadkiem stanęła na czele polskiego rządu, wyłania się gigantyczne wręcz pragnienie dryfowania z głównym nurtem brukselskiego ścieku, korygowanym ostatnio coraz częściej przez moskiewskich twardogłowych. 

Racje miał Bartłomiej Sienkiewicz, kiedy będąc szefem MSW w rządzie Tuska stwierdził, że "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie". Jeśli weźmiemy pod uwagę główne dokonania ekipy PO-PSL z ostatnich kilku lat, to nie możemy mieć co do tego jakichkolwiek wątpliwości. Stopniowa likwidacja armii, zrezygnowanie z prowadzenia jakiejkolwiek polityki zagranicznej oraz nieustające zadłużanie Polaków wystarczyły do tego, aby dramatycznie obniżyć potencjał naszego kraju. Jakby tego było mało władze wobec własnych obywateli zachowują się tak, jak drapieżcy wobec ofiar na które polują. Gnębią nas wieloma podatkami i obciążeniami fiskalnymi oraz dręczą rozbudowaną biurokracją i często niejasnym prawem. Ostatnie osiem lat to pasmo porażek i kompromitacji, czas w którym zamiast się rozwijać i doganiać Zachód, stanęliśmy w miejscu potwierdzając rolę gospodarczej kolonii. Bezpowrotnie tracimy swoje atuty, takie jak potencjał ludnościowy. Demografia i masowa emigracja już robią swoje. Za kilkanaście lat może być nas o kilka milionów mniej, a taką wyrwę niezwykle trudno będzie naprawić. W takich okolicznościach potrzeba nam liderów z prawdziwego zdarzenia, mężów stanu, którzy nie będą się bali podejmować odważnych decyzji, a interes wspólnoty będą potrafili przedłożyć nad swój własny. Niestety rządzący naszym krajem politycy Platformy Obywatelskiej tego nam nie zapewnią.  
 
Źródło: niewygodne.info.pl 
 
Powiązane: