Fot: By Piotr Drabik from Poland (Janusz Korwin Mikke) [CC BY 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0)], via Wikimedia Commons.
Kto bardziej zasługuje na miano opozycjonisty - p. Lech Wałęsa czy p. Janusz Korwin-Mikke? Wdowa po nśp. Czesławie Kiszczaku nieoczekiwanie ujawniła IPN jakieś dokumenty po nim, w konsekwencji czego w mediach rozpoczął się dym. Należy nadmienić, że części z nich to papiery pogrążające p. Wałęsę w sprawie jego działalności w PRL, oraz listy różnych znanych postaci adresowane do nśp. p. Kiszczaka i wśród nich list od p. JKM, który jako jedyny był pozbawiony służalczości.
Pod tym linkiem znajdziecie listę informacji o działalności p. Wałęsy w PRL.
Najnowsze papiery pogrążające go w sprawie jego aktywności w PRL nie powinny dziwić nikogo, kto choć trochę orientuje się w temacie, ponieważ od dawna istnieją dowody, że swoją działalność rozpoczął jako zwykły donosiciel.
Sęk w tym, że był on latami kreowany na głównego „obalacza” PRL, podczas gdy nasza klasa polityczna (w tym bracia Kaczyńscy), inni czerwoni, działający w tamtym okresie, oraz duża część interesującego się tamtymi czasami społeczeństwa doskonale wiedziała kto krył się pod pseudonimem TW Bolek i jak działał. Po 4 czerwca 1992r. grono to się jeszcze rozszerzyło. Mimo to legenda zbudowana przez służbę bezpieczeństwa, a potem najprawdopodobniej służby wojskowe, stała się banderą Polski, przydatną do przekonania ludzi, że dokonywane zmiany czynione są w imię wolności. Czy te zmiany rzeczywiście takie były? Z perspektywy czasu możemy mieć bardzo poważne i uzasadnione wątpliwości.
Oto przykłady ukazujące relacje p. Wałęsy z osobami, które miały z nim do czynienia za czasów Solidarności:
• www.tygodnikprzeglad.pl (28.02.2016): Wałęsa atakuje Walentynowicz
•
•·
•
•
W związku z tym, że część z papierów po nśp. p. Kiszczaku dotyczy p. Wałęsy, w społeczeństwie powstał poważny rozdźwięk dotyczący uznania wiarygodności i winy p. Wałęsy.
Co zwykli ludzie mówią na te jaja z p. Wałęsą?
"
Janusz Ryszard Korwin-Mikke
Pod tym linkiem znajdziecie listę informacji z IPN o działalności p. JKM w PRL.
• publikacje w gazetach i w internecie (tu również audio i video)
• wydarzenia w terenie (np. wykłady, marsze, demonstracje)
• konferencje prasowe
Tutaj film Nocna zmiana, traktujący m.in. o "transformacji ustrojowej". i uchwale lustracyjnej - p. JKM ma swój epizod w nim:
• korwin-mikke.pl (13.02.2005): Lista Wildsteina w odpowiedzi na Lista IPN (Lista Wildsteina) / Lista Wildsteina - wykaz nazwisk z sygnaturami akt IPN zarejestrowanych przez tajne służby PRL
• korwin-mikke.pl (30.10.2011): Jakiś kolejny pacan w odpowiedzi na insynuacje z audycji www.KONTESTACJA.com (24.10.2011): Stan wojenny w UE, a Talibowie w Klewkach
• korwin-mikke.pl (29.11.2011): Amunicja dla moich obrońców gotowa w odpowiedzi na insynuacje z wpisu republikan (29.10.2007): NPU
•
• W archiwalnym wydaniu Najwyższego Czasu na 18-25.07.2009 (w środku link do internetowej wersji tego wydania z docplayer.pl) p. JKM napisał o historii zakładania tej gazety (w środku link do strony internetowej pisma).
• W drugiej części wykładu wyemitowanego jesienią 2014r. na antenie HarFor p. Józef Kossecki wspomina o swojej znajomości z p. JKM w czasach PRL:
• W komentarzu do pewnego wpisu na wykop.pl, przypadającym na rok 2014 (nie napisano tego, ale łatwo policzyć po danych przy komentarzach), na wykopie jeden użytkownik pisze:
Część materiałów dt. Korwina zniszczono, ale zostały odtworzone z mikrofilmów, w tym - teczkę KTW. Z wpisów ewidencyjnych i ze zachowanych mikrofilmów wiemy, że nie był zarejestrowany jako TW. Gdyby donosił na kogokolwiek choć jeden raz - zostałby przerejestrowany na TW. Tzw. "SORy" to akcje rozpracowywania. Tam już znajdowały się konkretne informacje na temat tego, kto kablował na samego Korwina i kto prowadził akcję jego rozpracowywania, wraz z odnośnikami kartotecznymi do teczek różnych TW którzy działali w jego środowisku. (...)
Jednak niektórzy nawet zapoznawszy się z tymi wszystkimi informacjami i tak "wiedzą swoje", natomiast milkną dostawszy je pod sam nos. Większość, jak to tłum - podąża za hasłami, które po oklepaniu będą uważane za prawdę i dzięki temu ma jakiś punkt odniesienia. I nagle ktoś przychodzi i im ten porządek rozwala "no barbarzyńca, filistyn i w ogóle persona non grata, ja chcę mieć spokój światopoglądowy i tyle". Jak mówił śp. Mark Twain, „Ludzi łatwiej oszukać niż przekonać ich, że zostali oszukani”.
O tych wszystkich sprawach mówili już wcześniej. Oto przykładowe wypowiedzi:
Ponawiam pytanie z początku tekstu. Czy p. Wałęsa czy p. JKM zasługuje bardziej na miano opozycjonisty?